Czy <em>Tron: Ares</em> ma scenę po napisach? Wyjaśniamy zaskakujące easter eggi.


Wróciliśmy do Sieci, kochanie. Około piętnaście lat po filmie Tron: Dziedzictwo , długo oczekiwana trzecia część serii w końcu doczekała się realizacji – Tron: Ares . Reżyserem jest Joachim Rønning, Ares , przygotowuje grunt pod wyścig dwóch rywalizujących ze sobą miliarderów z branży technologicznej o „kod trwałości”, który umożliwi programom ze świata cyfrowego — takim jak drukowany w 3D Jared Leto , w którego wciela się tytułowy bohater Ares — ponad 29 minut czasu w naszym realnym świecie z krwi i kości.
Choć „Tron: Ares” to dopiero trzeci film z 43-letniej serii, film ma na celu osadzenie przeszłości w fundamentach eleganckiej niedalekiej przyszłości. W tym celu w napisach końcowych ukryto ogromny teaser czwartej części. (Mówimy tu o istnieniu gwiazdorskiej produkcji Disneya . Czego innego można się spodziewać?) Choć trudno przewidzieć, czy „Tron” doczeka się czwartej części w najbliższym czasie, scena w napisach końcowych przynajmniej daje pewne wskazówki co do dalszego rozwoju wydarzeń.
Dla tych, którzy właśnie wyszli z kina i potrzebują krótkiego wprowadzenia do sceny z filmu „Tron: Ares” , nie ma sensu szukać dalej. Oto, co dzieje się w scenie z napisami końcowymi filmu „Tron: Ares”.
Ostrzeżenie: Poniżej znajdują się spoilery z filmu Tron: Ares.

15 lat po Tron: Dziedzictwo Tron: Ares ponownie przenosi widzów do Gridu. Jednak zaskakująca scena po napisach sugeruje, co może wydarzyć się w potencjalnej czwartej części.
W filmie "Tron: Ares" Evan Peters wciela się w postać złowrogiego Juliana Dillingera, prezesa Dillinger Systems i wnuka Eda Dillingera, głównego antagonisty oryginalnego "Tronu" z 1982 roku, granego przez Davida Warnera. Warner zagrał również w filmie z 1982 roku jako Sark, który pojawia się w Gridzie (wówczas na serwerach ENCOM) z dokładnym odbiciem Eda Dillingera. Sark pełni funkcję zastępcy dowódcy w Master Control Program (MCP).
Pamiętasz, że pod koniec oryginalnego Tronu , Sark został zabity – przepraszam, zderezowany – po tym, jak Tron (Bruce Boxleitner) pokonał go w walce, kończąc tym samym panowanie MCP nad systemem. Tron nie tylko pokonał Sarka, ale także przeciął jego dysk tożsamości na pół. Chociaż Sark otrzymał znaczny zastrzyk mocy dzięki Master Control Program w końcowej fazie gry, Sark i tak został pokonany dzięki drużynowej grze Flynna (Jeff Bridges) i Trona.
Tron: Dziedzictwo pojawił się i zniknął w 2010 roku bez znaczących odniesień do Sarka. Ale teraz w Tron: Ares Sark powraca. W pewnym sensie. Pod koniec nowego filmu Julian ucieka do Gridu, aby uniknąć aresztowania za zniszczenia, jakie spowodował, przenosząc programy do realnego świata i demolując Center City. (Które bardzo przypomina Vancouver).
W Siatce Julian znajduje dysk tożsamości Sarka i po fizycznym kontakcie z nim szybko zostaje wciągnięty w retrospekcje Sarka, z całym jego głupkowatym charakterem. Krótko mówiąc, Julian staje się Sarkiem, a raczej jego nową wersją. Jednak to, jak dysk tożsamości Sarka przetrwał te wszystkie lata, pozostaje zagadką – nie mówiąc już o jego funkcjonalności, prawdopodobnie ze wspomnieniami Sarka.
Scena kończy się w momencie, gdy Julian jest już w pełni przebrany za Sarka, więc nie jest jasne, czy Julian jest teraz Sarkiem jako tytułem, czy też Julian „gospodaruje” Sarka w taki sam sposób, w jaki organizm jest żywicielem pasożyta. Tak czy inaczej, przeszłość wplata się teraz w teraźniejszość i przyszłość Tronu, a dalszy rozwój serii z pewnością będzie dotyczył Juliana/Sarka. Miejmy tylko nadzieję, że twórcy filmu w ogóle zapamiętają ten wątek i nie zostawią nas w zawieszeniu, jak w przypadku innej nierozwiązanej historii tej serii: losów Sama i Quorry. Może jednak potrzebujemy czwartego filmu.
esquire