Pozwolenie na istnienie: jakie pytania branża turystyczna powinna sobie zadać w 2030 roku

Refleksje na temat znaczenia, sprawczości i przyszłości branży w okresie przejściowym.
Rynek rezerwacji podróży online, wart ponad 500 miliardów dolarów, opiera się na prostym założeniu: podróżni chcą przeglądać, porównywać i ręcznie koordynować swoje podróże. To założenie staje się przestarzałe.
Kiedy w tym miesiącu Expedia i Booking.com uruchomiły zintegrowane aplikacje w ChatGPT, uznały to, co już zaczęły pokazywać dane: podróżni są na wczesnym etapie przechodzenia od przeglądania ofert do delegowania. Nie mówią „pokaż mi opcje” – żądają „zajmij się tym za mnie”. Cała warstwa UX, którą OTA doskonaliły przez dekady, staje się nieistotna, gdy użytkownik nigdy jej nie widzi.
Ta zmiana strukturalna rodzi pytanie, z którym się zmagam, pytanie, które pochodzi z nieoczekiwanego źródła. Jako ojciec trójki dzieci, co tydzień sprawdzam pozwolenia na wycieczki, zajęcia specjalne i wydarzenia szkolne. Każde pozwolenie daje dostęp do czegoś, czego moje dzieci inaczej nie mogłyby zrobić. Organizator podróży
skift.