Zbiornik za 9 mld zł planowano od 50 lat. Powstanie 15 wysp i elektrownia wodna

- Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie złożyło skargę na decyzję odmawiającą określenia środowiskowych uwarunkowań dla budowy stopnia wodnego na Wiśle poniżej Włocławka.
- Stopień wodny Siarzewo koło Ciechocinka to planowany ogromny zbiornik w województwie kujawsko-pomorskim.
- Miałby on zwiększyć ochronę przeciwpowodziową regionu oraz pomóc przeciwdziałać suszom. Zdaniem przeciwników doprowadzi jedynie do ruiny środowiska naturalnego.
Podczas powodzi w 2024 r. wielokrotnie mówiono o roli, jaką spełnił największy w kraju zbiornik Racibórz Dolny, ratując przed wielką wodą duże tereny. Rządzący w Polsce już od dawna przekonują, że potrzebne są kolejne tego typu inwestycje.
Wśród nich wymieniany jest stopień wodny Siarzewo. To ogromnych rozmiarów przedsięwzięcie na Wiśle, poniżej Włocławka. Mówi się o nim już od 50 lat!
- Stopień wodny Siarzewo ma być progiem piętrzącym, nie będzie tamował przepływu wody w Wiśle. Zbiornik zostanie utworzony tylko w ramach naturalnego koryta rzecznego, z obwałowaniami zabezpieczającymi mieszkańców gmin położonych nad Wisłą. Podstawowymi funkcjami stopnia wodnego będzie ograniczanie skutków suszy i powodzi. Celem jest również zwiększenie bezpieczeństwa istniejącego stopnia wodnego we Włocławku
- informuje Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie.
Według pojawiających się informacji zbiornik ma być ogromny. Docelowo miałby pomieścić 135 mln m sześc. wody. Wody Polskie wyjaśniają, że koncepcja architektoniczna obiektu jest powiązana z istniejącą infrastrukturą, a zaplanowane miejsce uwzględnia bardzo wiele elementów wpisywania się w krajobraz.
Elektrownia wodna wytworzy energię dla całego powiatu. Do tego 15 wysp- Nie będzie to gigantyczna budowla - zbiornik wodny w okolicach Siarzewa będzie trzy razy mniejszy niż zbiornik włocławski. Na stopniu wodnym ma powstać hydroelektrownia oraz przeprawa drogowa, więc obiekt będzie też pełnił funkcję komunikacyjną - twierdzą Wody Polskie.
Planowana elektrownia na stopniu wodnym ma istotne znaczenie energetyczneWedług wstępnej koncepcji ma mieć moc do 80 MW. Pozwoli ona na zaspokojenie pełnego zapotrzebowania na energię np. całego powiatu Aleksandrowa Kujawskiego. Planowane jest też stworzenie 15 wysp, które staną się siedliskiem dla ptactwa wodnego.
Warto dodać, że szacunkowe koszty budowy zapory są gigantyczne. Początkowo mówiono o ok. 4,5 mld zł, po latach kwota ta urosła – według skrajnych szacunków – nawet do 9 mld zł.
GDOŚ przeciwny budowie stopnia wodnego na Wiśle poniżej WłocławkaInwestycja stoi jednak pod dużym znakiem zapytania. Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie kilka dni temu złożyło do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie skargę na decyzję Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska.
Chodzi o decyzję GDOŚ z grudnia 2024 r. uchylającą w całości decyzję Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Bydgoszczy z 2017 r. oraz odmawiającą określenia środowiskowych uwarunkowań realizacji przedsięwzięcia pod nazwą: „Budowa stopnia wodnego na Wiśle poniżej Włocławka”.
Projekt budowy stopnia poniżej Włocławka wzbudza bowiem od początku wiele protestów strony ekologicznej. Chodzi o o wpływ stopnia wodnego na pobliskie, cenne przyrodniczo obszary Natura 2000. Wielu ekspertów ma także wątpliwości co do ekonomicznego uzasadnienia inwestycji.
Mimo sporów, budowa tego stopnia wodnego została ujęta w październiku 2023 r. w rządowym programie wieloletnim „Zagospodarowanie Dolnej Wisły”. Wykonawcą Programu i inwestorem budowy jest właśnie PGW Wody Polskie.
W obecnym stanie prawnym zapora nie może powstaćGłównym celem realizacji programu jest zagospodarowanie Drogi Wodnej Dolnej Wisły w sposób uwzględniający cele polityki transportowej i wodnej
- twierdzą Wody Polskie.
W ocenie tej instytucji, powstanie nowej infrastruktury hydrotechnicznej ma zwiększyć poziom ochrony przeciwpowodziowej obszarów położonych wzdłuż Dolnej Wisły i przyczynić się do wzrostu wykorzystania odnawialnych źródeł energii, przeciwdziałać suszy oraz zwiększyć poziom retencji w ujęciu regionalnym.
Jednak uchylenie przez Generalną Dyrekcję Ochrony Środowiska pod koniec grudnia decyzji środowiskowej stawia dalsze losy inwestycji pod dużym znakiem zapytania. Oznacza to bowiem, że w obecnym stanie prawnym zapora nie może powstać. Inwestor chcąc kontynuować swoje plany musi przeprowadzić całą procedurę by uzyskać nową decyzję środowiskową.
W obecnej sytuacji, równolegle z procesem odwoławczym, Wody Polskie prowadzą analizę kwestii bezpieczeństwa przeciwpowodziowego pod kątem wypracowania właściwego rozwiązania dla regionu wodnego Dolnej Wisły
- informuje przedsiębiorstwo.
portalsamorzadowy