Rozpruwanie kobiety: Iwan Jabłonka rozpoczyna proces w sprawie tego artystycznego i literackiego klasyka, aby walczyć z bezkarnością mężczyzn

Rozpruwanie kobiety to klasyczny motyw w sztuce i literaturze, który historyk Ivan Jablonka rozprawia w prowokacyjnym eseju, kwestionującym nasze sumienie, zatytułowanym „Kultura kobietobójstwa”. Ta pełna komentarzy panorama przedstawień przemocy, morderstw i okaleczonych ciał, „od Biblii do Netflixa ”, wydana przez Éditions du Seuil, trafi do księgarń w najbliższy piątek, 29 sierpnia.
Po lekturze odnosimy wyraźne wrażenie, że opis cierpienia kobiet, czy to powierzchowny, czy ultraprzemocowy, może być głównym źródłem sukcesu dzieła. „Zbyt manichejski?” – pyta Le Point , którego autor „oskarża przedstawienia przemocy o zachęcanie do mordowania kobiet” dzięki „podziemnemu dziełu usprawiedliwiającemu”.
Chodzi raczej o to, że malarze, pisarze, filmowcy i inni trywializują, a nawet erotyzują, ten rodzaj zabójstwa, a wobec sprawców, mężczyzn, wykazują pobłażliwość.
„Uprzedzenia i stereotypy, które niesie ze sobą kultura femicydu, to na przykład to, że kobieta jest winna, a mężczyzna jest ofiarą. Ponieważ była histeryczką, prostytutką, była po prostu bezmózgą lalką, czarownicą. Wszystko to wyjaśnia i usprawiedliwia jej morderstwo” – wyjaśnia francuski historyk.
„I odwrotnie, mężczyzna, który zabija, był ofiarą. Był tak zakochany, że kobieta zrujnowała mu życie. A potem ją zabił, ale zabijanie jest strasznie romantyczne” – dodaje.
Omawiane przykłady, czasami popularne, czasami naukowe, rozciągają się od Księgi Sędziów w Starym Testamencie po piosenkę Nicka Cave'a „Where the Wild Roses Grow”, poprzez obrazy chrześcijańskich męczenników, powieści markiza de Sade, scenę obrzezania kobiety w cyrku lub filmy Alfreda Hitchcocka.
Iwan Jabłonka nie tylko opisuje tę „kulturę”, która dla niego jest również formą „braku kultury”, formą ignorancji wobec rzeczywistości przemocy wobec kobiet. Wskazuje, jak możemy o niej mówić bardziej precyzyjnie. I podaje dwa niedawne przykłady.
Historyk komentuje, że dokument Netflixa „ From Rockstar to Killer: The Cantat Case ” opowiada o morderstwie Marie Trintignant w 2003 r. i samobójstwie Kristiny Rady w 2010 r. i „pokazuje, w jakim stopniu odkryte przeze mnie uprzedzenia były powielane przez przyjaciół Bertranda Cantata, jego znajomych, producentów i krewnych”.
I kultowa powieść Chilijczyka Roberto Bolaño „2666”, która przywołuje bezkarność mężczyzn w fikcyjnym meksykańskim mieście, gdzie zamordowano ponad sto kobiet, inspirowana prawdziwym miastem Ciudad Juarez. „To ewidentnie powieść kontrkulturowa o femicydach” – twierdzi Ivan Jablonka.
Literatura nadal zgłębia ten temat, opowiadając prawdziwe historie, ponieważ zasoby są ogromne – każdego roku we Francji dziesiątki kobiet zostają zamordowane przez swoich mężów lub partnerów. W tym sezonie literackim 2025 można znaleźć dwie szczegółowe relacje: „La Nuit au cœur” Nathachy Appanah i „Détruire tout” Bernarda Bourrita.
W 2016 roku sam Ivan Jablonka odniósł największy sukces filmem „Laëtitia”, który zdobył nagrodę Prix Médicis. Opowiada on o krótkim życiu 18-letniej dziewczyny, Laëtitii Perrais, zamordowanej w 2011 roku przez recydywistę.
„Możemy wymyślić nowe formy kulturowe, które pozwolą nam zerwać z tymi uprzedzeniami, stereotypami” – mówi. „To, co kultura zrobiła, kultura może zniweczyć”.
BFM TV