Człowiek, który został milionerem dzięki recyklingowi piłek golfowych (i inne genialne pomysły)
%3Aformat(jpg)%3Aquality(99)%3Awatermark(f.elconfidencial.com%2Ffile%2Fbae%2Feea%2Ffde%2Fbaeeeafde1b3229287b0c008f7602058.png%2C0%2C275%2C1)%2Ff.elconfidencial.com%2Foriginal%2F43e%2F163%2F948%2F43e163948804ff5a67b47ef0519a99c1.jpg&w=1280&q=100)
W latach 80. Jim Reid przez ponad dziesięć lat dorabiał jako inspektor w parku rozrywki Walt Disney World w Orlando na Florydzie.
Jimmy miał dobrą pensję i dobrą pracę, ale chciał czegoś więcej. I wpadł na pomysł , który miał odmienić jego życie na zawsze.
Podczas rundy golfa z przyjaciółmi rozmawiali o pasji Jima do nurkowania w poszukiwaniu skarbów. Jeden z uczestników zasugerował, żeby spróbował zanurkować w jednym z jezior na polu golfowym . Kto wie, może uda mu się znaleźć jakiś skarb, coś wartościowego.
Bez namysłu Jim zanurzył się w wodzie stawu na polu golfowym, gdzie znalazł kilka piłek golfowych. Przyjrzał się im i, stwierdzając, że są w idealnym stanie , pomyślał, że bez problemu można je ponownie wykorzystać, a może nawet odsprzedać.
Pokazał właścicielowi boiska torbę pełną piłek, które zebrał, a ten zaoferował mu po dziesięć centów za każdą. Tego dnia wyciągnął ze stawu dwa tysiące piłek... Znalazł swój „skarb”.
Jim uzyskał pozwolenie od właściciela klubu na zanurzenie się w głębinach swoich stawów, aby uratować tysiące piłek golfowych, które po odpowiednim zabezpieczeniu zamierzał odsprzedać klubowi.
W jeden dzień zarabiałem już tyle, ile przez cały tydzień w parku rozrywki.
:format(jpg)/f.elconfidencial.com%2Foriginal%2Fc5e%2Ff8d%2F1a5%2Fc5ef8d1a5418d32bc560703ebf23ac78.jpg)
:format(jpg)/f.elconfidencial.com%2Foriginal%2Fc5e%2Ff8d%2F1a5%2Fc5ef8d1a5418d32bc560703ebf23ac78.jpg)
Dostrzegając potencjał firmy, rzucił pracę i skupił się na piłeczkach golfowych , które zabierał do domu samochodem i prał w pralce . Problem polegał na tym, że wydawały ogłuszający hałas podczas prania, więc sąsiedzi na niego donieśli. Jim postanowił zatrudnić sąsiadów i założyć własną firmę, Second Chance Golf Ball Recyclers, w której najpierw zatrudnił część rodziny, a później profesjonalistów .
Początkowo wykonywał praktycznie całą pracę, ale z upływem dni zaczął zamykać umowy z coraz większą liczbą pól golfowych, zatrudniać nurków i większą liczbę pracowników.
A gdy model biznesowy się sprawdził, jego powielanie było łatwe. Przez dziesięć lat zarobił mnóstwo pieniędzy. W 1993 roku zarabiał ponad milion dolarów, a zaledwie rok później sprzedał swoją firmę za ponad 5 milionów dolarów Sport Supply Company.
W wieku pięćdziesięciu lat Jim Reid przeszedł na emeryturę, by cieszyć się resztą swoich dni i korzyściami płynącymi z pomysłu, który zmienił jego życie na zawsze. A wszystko to dzięki jego jajom.
Ciasta za łatweW latach dwudziestych XX wieku amerykańska firma spożywcza General Mills wprowadziła na rynek markę Betty Crocker, czyli mieszankę do ciast instant, ale produkt nie sprzedał się zgodnie z oczekiwaniami, ponieważ klienci uznali przepisy za zbyt proste . Rozwiązaniem było „skomplikowanie” procesu przygotowania, aby go utrudnić. I tak Betty Crocker odniosła ogromny sukces.
Oryginalny produkt General Mills był tak prosty, że wystarczyło dodać wodę , dobrze wymieszać i piec przez trzydzieści minut. Coś jednak nie wyszło, ponieważ wstępne szacunki wskazywały, że sprzedaż powinna być znacznie wyższa. Postanowili więc zatrudnić psychologa Ernesta Dichtera , uważanego za ojca badań nad motywacją , do zbadania tego przypadku.
Dichter poświęcił się badaniu motywów stojących za decyzjami zakupowymi ; w tym celu przeprowadzał pogłębione wywiady z małymi grupami badawczymi, stosując metodę znaną obecnie jako grupa fokusowa.
Po przeanalizowaniu problemu General Mills, Dichter zdał sobie sprawę, że upieczenie ciasta z tej mieszanki było zbyt proste, do tego stopnia, że ludzie nie odczuwali satysfakcji z faktycznego upieczenia ciasta. Jej prostota sprawiała, że czuli, że nie włożyli w to wysiłku, ponieważ gotowa mieszanka sprawiała, że cały proces wydawał się zbyt łatwy, co nie doceniało pracy i umiejętności klienta. Dlatego produkt im się nie spodobał.
O autorze i książce
Iván Fernández Amil jest inżynierem przemysłowym, który określa siebie jako gawędziarza. W książce „Innovators” (redakcja Somos B) ujawnia, poprzez 50 genialnych pomysłów i 50 niesamowitych postaci, 50 innowacji, które ukształtowały naszą historię.
Czy wiesz, że podwojenie pensji pracowników uczyniło Henry'ego Forda multimilionerem? Albo że tomografia komputerowa nie istniałaby, gdyby nie Beatlesi? A co, gdybym ci powiedział, że nagrodzony film „Lista Schindlera” był ostatnim projektem Spielberga w tym roku? Albo że dzięki lockdownowi Isaac Newton stał się geniuszem, którego wszyscy znamy?
W książce zebrano najlepiej strzeżone sekrety i najbardziej zabawne ciekawostki dotyczące geniuszy, bohaterów i wizjonerów, którzy zmienili świat.
Dichter zasugerował, aby marka dodała jakieś utrudnienia do procesu, tak aby osoby przygotowujące ciasto czuły, że ich zaangażowanie jest niezbędne do jego wykonania, a tym samym czuły się użyteczne. Zaproponowane przez niego rozwiązanie było po prostu genialne: wyeliminowanie jajek w proszku z mieszanki, tak aby klienci musieli sami dodawać świeże jajka.
Dichter odkrył więź, która powstaje, gdy pozwala konsumentowi rozwijać część produktu. Wysiłek włożony w jego stworzenie staje się „uczuciem” dla produktu ; dlatego ludzie mają tendencję do wyższego cenienia przedmiotów, które sami stworzyli, i dlatego ten efekt jest również znany jako „ efekt IKEA ”.
Aby to osiągnąć, zadanie musi być na tyle proste, aby drobne komplikacje nie powodowały stresu , jak na przykład dodawanie jajek lub składanie mebla zgodnie z precyzyjnymi instrukcjami, ale musi też sprawiać, że klient będzie w pełni zadowolony z rezultatów, jak na przykład otrzymanie ciasta lub nowej półki.
Nawiasem mówiąc, Betty Crocker stała się bestsellerem i dziś ponad sześćdziesiąt milionów amerykańskich konsumentów nadal korzysta z jej gotowych mieszanek do przygotowywania domowych ciast.
El Confidencial