Co zakończenie <i>roku w Oxfordzie</i> mówi o wyborze między miłością a przyszłością


Poniżej spoilery.
Gatunek coming-of-age uwielbia kazać swoim bohaterom wybierać między związkiem a swoją przyszłością. Widzimy to w The Summer I Turned Pretty , gdy Belly porzuca plany studiowania w Paryżu, by zamieszkać ze swoim narzeczonym, Jeremiahem (który i tak nie chciał, żeby jechała). Wcześniej tej wiosny widzieliśmy to w Forever : Justin chce jechać z Keishą na Uniwersytet Howarda, ale ona wolałaby, żeby mieli własne doświadczenia. Istnieje wiele innych przykładów tego w kulturze popularnej, zwykle gdy dziewczyna wybiera chłopaka zamiast swoich marzeń. Cosmopolitan niedawno wskazał przykłady w The Hills , Boy Meets World i innych. (I nie zapominajmy, jak Nate stał się złoczyńcą w The Devil Wears Prada, gdy próbował odciągnąć Andy od jej pracy). Obserwując te związki jako widzowie, łatwo jest strofować kobiety, które wybierają chłopaka. Jak, Dziewczyno, wstań! On nie jest tego wart! „My Oxford Year” , najnowszy film romantyczny Netflixa, komplikuje tę decyzję, stawiając ją na szali życia i śmierci.
W filmie występuje Sofia Carson (gwiazda serwisu streamingowego) jako Anna, wielka marzycielka i osoba z krwi i kości, która bierze rok przerwy, aby spełnić swoje dziecięce marzenie o studiach na Uniwersytecie Oksfordzkim. Po ukończeniu kursu poezji, czeka na nią prestiżowa praca w finansach w Stanach. Ale potem zakochuje się w swoim gorącym profesorze, Jamiem Davenporcie (Corey Mylchreest z Królowej Charlotty ), który psuje jej plany. Pomimo ich niezaprzeczalnego wzajemnego przyciągania, Jamie chce uniknąć angażowania się w stały związek z Anną. Nie dlatego, że jest dla niej niedostępny emocjonalnie, ale dlatego, że ma raka w stadium terminalnym i nie chce złamać jej serca. Zdecydował się nawet nie podejmować dalszego leczenia, mimo sprzeciwu rodziny. Mimo to on i Anna nie mogą sobie nawzajem oprzeć się i idą na całość.

Są tak zakochani, że Anna staje przed krytyczną decyzją: czy wrócić do Stanów Zjednoczonych, żeby dostać pracę w Goldman Sachs, czy zostać w Wielkiej Brytanii z Jamiem, żeby się nim opiekować i dotrzymywać mu towarzystwa, dopóki mu nie zostanie? Kluczowym czynnikiem w tej sytuacji jest to, że Jamie stanowczo nie chce, żeby Anna została. Ma przed sobą świetlaną przyszłość; nie powinna jej rezygnować dla faceta, którego dopiero co poznała i którego nie będzie już długo. „Nigdy bym cię nie zmusił do podjęcia tak cholernie głupiej decyzji” – mówi jej, wskazując również, że praca na uniwersytecie nie daje jej dużego rozwoju zawodowego. Kiedy Anna mówi mu, że jednak nie przyjmie posady w Goldman Sachs, wpada we wściekłość.
Ale związek Anny i Jamiego był dla niej prawdziwym odkryciem. Podczas ich wspólnej drogi jej miłość do poezji i literatury, którą pielęgnowała przez całe życie, tylko się pogłębiła. Wyraża marzenia o podróżowaniu po świecie. Uwielbia cytat Henry'ego Davida Thoreau: „Żyj świadomie”, który od dawna inspiruje ją do planowania każdego szczegółu swojej drogi życiowej. Ale po spotkaniu z Jamiem i jego podejściem do życia w duchu carpe diem, zdaje sobie sprawę, że być może Thoreau miał na myśli coś innego. Życie świadome nie polega na planowaniu wszystkiego, ale na „decyzyjnym podejściu do każdej małej chwili”, mówi w filmie. A czymże jest życie, jeśli nie serią chwil?
Pod koniec My Oxford Year , Anna i Jamie godzą się po kłótni i spędzają razem noc, ale Anna budzi się i widzi Jamiego prawie nieprzytomnego. Ma krytyczny przypadek zapalenia płuc, które prawdopodobnie go zabije. W szpitalu lekarz chce omówić dalsze kroki leczenia z rodzicami Jamiego, ale decydują się uszanować jego wolę i pozwolić naturze działać. Z powrotem w domu, leżąc na tym, co jest teraz łożem śmierci Jamiego, on i Anna rozmawiają o jej przyszłości. Teraz, gdy została w Wielkiej Brytanii, może wyruszyć w „wielką trasę”, o której zawsze marzyła. Trasa obejmuje Amsterdam, aby zobaczyć ukrytą kaplicę; Paryż, aby upić się nad Sekwaną; Wenecję, aby popłynąć gondolą; i Grecję, aby zobaczyć Świątynię Posejdona i popływać w Morzu Egejskim.

Gdy Anna planuje swoje podróże na głos, na ekranie pojawia się czuły montaż jej i Jamiego odwiedzających te miejsca — aż w końcu okazuje się, że przez cały czas była sama. Gdy film wraca do Jamiego i Anny na łóżku, wydaje się, że umarł tuż obok niej. Może nie mieć Jamiego fizycznie przy sobie, gdy wyrusza w wymarzoną podróż, ale zabiera ze sobą jego lekcje i światopogląd, gdy idzie naprzód ze swoim życiem. Jak Carson wcześniej powiedział ELLE , ich związek „zmienia ją na zawsze i na lepsze”, ponieważ uczy się „skłaniać się ku temu, co przynosi jej radość i co zawsze było miłością jej życia, a tym była poezja i literatura”. Rzeczywiście, w ostatniej scenie filmu Anna jest teraz profesorem na Oxfordzie, prowadzącą własne zajęcia z poezji.
W książce My Oxford Year czytamy, że wybór miłości to wybór przyszłości – zwłaszcza jeśli ta miłość pomaga zrealizować marzenia, za którymi bałeś się podążać. W pewnym sensie całkowicie eliminuje to konieczność podjęcia decyzji, ponieważ można mieć jedno i drugie; Można mieć ciastko i zjeść ciastko. To bardzo romantyczne, melodramatyczne i zdecydowanie rzadkie, ale sprawdza się w kontekście sentymentalnego, dwugodzinnego filmu Netflixa z odniesieniami do Sylvii Plath i idylliczną angielską scenerią. Ale w przypadku Belly z TSITP czy Lauren z The Hills (które obie są „dziewczyną, która nie pojechała do Paryża”), czy jakiegokolwiek doświadczenia osadzonego głębiej w rzeczywistości, to nie do końca to samo. Te decyzje i zaangażowani w nie mężczyźni wymagają nieco więcej… namysłu.
elle