Gdzie w Hiszpanii najczęściej dochodzi do kradzieży samochodu

Często słyszy się o kradzieżach rowerów, a czasem nawet motocykli, ale kradzieże samochodów są również poważnym problemem w Hiszpanii. Sprawdź, czy mieszkasz w okolicy, gdzie zdarza się to najczęściej.
Według danych z Raportu o Przestępczości Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, w pierwszej połowie 2025 roku w Hiszpanii odnotowano 15 596 kradzieży.
Firma LoJack, zajmująca się odzyskiwaniem skradzionych pojazdów, która przeanalizowała wszystkie dane, ujawniła, że prowincje Madrytu i Barcelony są głównymi punktami kradzieży pojazdów, na które przypada 40 procent wszystkich kradzieży w całym kraju.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ - Denunciar: Jak złożyć zawiadomienie na policji w Hiszpanii
W pierwszej połowie 2025 roku w Madrycie skradziono łącznie 3328 samochodów, a w Barcelonie 3335.
Oznacza to, że mieszkańcy tych obszarów są bardziej narażeni na kradzieże samochodów niż mieszkańcy innych miast i prowincji Hiszpanii. Nie jest to jednak zaskakujące, biorąc pod uwagę fakt, że dwa największe miasta Hiszpanii mają generalnie wyższy wskaźnik przestępczości, a także więcej napadów na domy i innych kradzieży.
Trzecie miejsce zajęła Sewilla z 998 kradzieżami pojazdów w pierwszej połowie 2025 r., następnie Malaga z 917 i Walencja z 843.
Na szóstym miejscu znalazło się Alicante z 685 skradzionymi pojazdami, następnie Baleary z 650, a na trzecim miejscu Kadyks z 422. Pierwszą dziesiątkę uzupełniły Murcia z 409 kradzieżami i Santa Cruz de Tenerife z 402.
Dobra wiadomość jest jednak taka, że w całym kraju kradzieże samochodów spadły o cztery procent w porównaniu z pierwszą połową 2024 roku.
Przykładowo, w Madrycie liczba napadów na samochody spadła o 7,3 procent w porównaniu z ubiegłym rokiem.
W niektórych rejonach zjawisko to faktycznie wzrosło i stało się poważniejszym problemem w miejscach, w których wcześniej nie występowało.
Największy wzrost odnotowano w prowincji Álava w Kraju Basków. Liczba kradzieży wzrosła tam o 96 procent, z 25 do 49 skradzionych pojazdów.
Znaczące wzrosty zaobserwowano także w Cáceres w Estremadurze – o 44,4 procent; Burgos w Kastylii i León – wzrost o 40 procent; i La Rioja – wzrost o 36,4%.
Bardzo znaczący wzrost zanotowano również w miastach liczących ponad 20 000 mieszkańców, np. w Dos Hermanas w Sewilli, gdzie liczba pojazdów wzrosła z 23 do 83 (+260,9 proc.); w Algemesí w Walencji – z 3 do 31 (+933,3 proc.); i w Talavera de la Reina w Toledo – z 8 do 35 (+337,5 proc.).
José Ignacio Rubio, dyrektor generalny LoJack Iberia, powiedział, że ogólna liczba kradzieży w Hiszpanii jest „bardzo alarmująca”.
„Mówimy o ponad 15 000 skradzionych prawowitym właścicielom egzemplarzy, a to może doprowadzić do tego, że do końca roku liczba ta ponownie przekroczy 30 000” – stwierdził.
Hiszpania należy do krajów europejskich o najwyższym wskaźniku kradzieży samochodów. Najczęstszymi metodami kradzieży są wybijanie szyb i otwieranie zamków.
Nie ma żadnego badania UE skupiającego się wyłącznie na kradzieży pojazdów, ale serwisy informacyjne o motoryzacji, takie jak Motor1, umieszczają Hiszpanię na czwartym miejscu na kontynencie , choć znacznie za Włochami, Francją i Wielką Brytanią.
Według danych hiszpańskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w 2024 roku skradziono 33 061 pojazdów. To średnio 90 samochodów dziennie.
Zarejestruj się lub zaloguj, aby kontynuować czytanie
thelocal




