Po 10-godzinnym przesłuchaniu burmistrz Teuchitlán został oskarżony o ranczo Izaguirre.

GUADALAJARA, Jal. (apro) - Burmistrzowi Teuchitlán, José Ascensión Murguía Santiago, postawiono zarzuty dotyczące zorganizowanej przestępczości, dodatkowo pogłębionej przez bycie funkcjonariuszem publicznym, w związku z czym wydano wobec niego nakaz dwuletniego tymczasowego aresztowania w Więzieniu dla Osób Skazanych. Przebywał tam od ubiegłej niedzieli, kiedy to postawiono mu zarzuty.
Wyznaczono także czteromiesięczny okres na przeprowadzenie pełnego śledztwa, w trakcie którego zostanie zidentyfikowanych ponad 250 ofiar przestępstw.
Rozprawa odbyła się w sali sądowej nr 2 Centrum Sprawiedliwości Karnej Stanu Jalisco w Puente Grande, a przewodniczyła jej sędzia Juana Beatriz Jiménez. Rozpoczęła się o godzinie 13:24. i zakończył się o 23:45, trwał dziesięć godzin i 21 minut.
W imieniu oskarżenia wystąpiło sześciu prokuratorów z Biura Prokuratora Generalnego (FGR), a także szef tej federalnej agencji w Jalisco, Juan Manuel Guajardo Sosa.
Stronę obronną reprezentowało czterech prawników oraz oskarżony urzędnik miejski, który ubrany był w koszulkę polo i beżowe spodnie, co jest obowiązkowym kolorem ubioru w więzieniu. W kluczowych momentach rozprawy drapał się po łysej głowie, kładł rękę na prawym ramieniu i krzyżował ramiona.
Świadkami obrony są urzędnicy ratuszaObrona José Ascensióna przedstawiła czterech świadków, jednego osobiście i pozostałych na piśmie.
Osobisty asystent burmistrza, który jest również odpowiedzialny za miejski wydział ekologii, zeznawał w sądzie. Zeznała, że zawsze towarzyszyła oskarżonemu i nigdy nie była świadkiem, aby robił on coś nielegalnego lub nietypowego. W rzeczywistości skomentował, że „spędził z nim cały dzień”, dlatego też stwierdził, że wydaje się „niemożliwe do uwierzenia”, że wydarzenia, o które jest oskarżony, mogły mieć miejsce, ponieważ burmistrz „jest bardzo bojaźliwy” i jest osobą wrażliwą, ponieważ pewnego razu szukał sposobu, aby zapobiec eutanazji „psa, który został potrącony”.
Później, podczas przesłuchania przez prokuraturę, prywatna sekretarka przyznała, że jej czas pracy kończył się o godzinie 15:00 i że towarzyszyła mu tylko okazjonalnie po południu, gdy brał udział w wydarzeniach publicznych, lub okazjonalnie chodziła na siłownię, gdzie chodził między 20:00 a 23:00.
Pisemne zeznania złożył również główny urzędnik administracyjny Rady Miasta, który oświadczył, że nigdy nie wiedział o żadnym nielegalnym działaniu burmistrza; Dodał, że „nie wie, że prezydent jest częścią zorganizowanej przestępczości” i że „jest to mało prawdopodobne”, ponieważ Teuchitlán jest „małym miastem i wszystko jest znane”. Powiedział też, że gdyby tak było, „nie współpracowałbym z nim”.
Kolejne pisemne zeznanie złożył kierowca i ochroniarz burmistrza, który jest opłacany przez gminę jako strażak i który stwierdził, że nigdy nie widział, aby burmistrz dopuścił się jakiejkolwiek nielegalnej lub podejrzanej działalności.
Zauważył, że nawet po tym, jak informacja o istnieniu rancza została ujawniona publicznie, burmistrz udał się tam 11 marca 2025 r., aby dostarczyć wodę i plandeki osobom wykonującym prace kryminalistyczne i „zgubił się, bo nie wiedział, jak tam dotrzeć” i musiał prosić policję miejską o wskazanie drogi.
Kierowca i ochroniarz burmistrza powiedział, że „nigdy nie widział go z bronią ani luksusami” i że „nawet nie wie o żadnych powiązaniach z grupami przestępczymi”.
Ponadto w charakterze świadka przedstawiono właściciela i kierownika baru „44”, który stwierdził, że „nigdy nie widział” José Ascensióna w tym lokalu, jak twierdził świadek, który stwierdził, że burmistrz spotykał się tam z członkami zorganizowanej przestępczości. Zapewnił, że do tego miejsca chodzą tylko „młodzi ludzie w wieku od 17 do 25 lat”.
Adwokaci obrony twierdzili również, że Prokuratura Generalna (FGR) wykorzystała zeznania burmistrza jako świadka w dniach 14 i 21 marca, co narusza jego prawo do uniknięcia obciążania się; Sędzia ostatecznie uznał, że uwagi te nie zostaną wzięte pod uwagę.
Adwokaci obrony argumentowali również, że zeznania niektórych świadków, którzy twierdzili, że „prezydent miasta” popełnił pewne przestępstwa w okresie od kwietnia do czerwca 2024 r., były nieprawdziwe, a to dlatego, że José Ascensión przebywał na urlopie od 1 marca do końca czerwca 2024 r. z powodu kampanii wyborczej. Ponadto twierdzili, że czyny, o które oskarżono burmistrza, nie odpowiadały zarzucanemu mu przestępstwu.
Biuro Prokuratora Generalnego (FGR) przejęło chronionych świadków, ocalałych z rancza Izaguirre.Prokuratorzy ze swej strony przedstawili część ze 100 dowodów zawartych w 23 tomach aktu oskarżenia, na podstawie których prokuratura uzasadnia swoje oskarżenia.
Wśród danych znajdują się zeznania kilku świadków o chronionej tożsamości oraz czterech ofiar, „które przewinęły się przez ranczo Izaguirre” i które są „ofiarami przestępstw takich jak porwania i handel ludźmi, i które były „maltretowane i odczłowieczane” oraz które „cierpiały nękanie i poniżanie”, „w celu zmuszenia ich do przyłączenia się do grupy przestępczej”, a także które były „zmuszane z użyciem skrajnej przemocy” do produkcji narkotyków na ranczu La Vega.
Prokuratorzy stwierdzili, że Murguía Santiago „umyślnie, dobrowolnie i w pełni świadomie współpracował” i że „współpracował w tym, co wydarzyło się” na ranczu Izaguirre. Twierdzą, że aktywnie uczestniczył, dostarczając radiowozy, broń, a nawet koparkę z gminy, pozwalając „uzbrojonym osobom chodzić po mieście i nic nie robić”.
Oskarżenie twierdziło, że burmistrz powiedział, iż „nie słyszano” i „nie wiedziano”, że ranczo Izaguirre było prowadzone i kontrolowane przez członków Jalisco Nueva Generación Cartel (CJNG), podczas gdy jest to „powszechnie znany fakt”. Stwierdzili nawet, że dla mieszkańców gminy wypowiedzi burmistrza są „śmieszne” i „wstydliwe”.
Prokuratorzy stwierdzili, że świadkowie dostarczyli dowody pozwalające na przeprowadzenie przeszukań, w trakcie których zabezpieczono narkotyki ze znaczkami przedstawiającymi ropuchę z warkoczami i sercem, a także broń i kamizelki taktyczne z literami CJNG, co, jak powiedzieli, dodaje wiarygodności zeznaniom. „Nie ma tu tylko jednego świadka; kilka osób ostrzegało, że burmistrz należy do tej grupy”.
Podczas swojej argumentacji Prokuratura stwierdziła, że burmistrz „postanowił wspierać i należeć” do przedsiębiorstwa przestępczego i „był na liście płac” oraz dostarczał materiały i zasoby ludzkie, zapewniając „bezpieczeństwo”. Twierdzili, że zarzucane mu zbrodnie „zostały popełnione w tajemnicy” i dlatego świadkowie twierdzą, że nie wiedzieli o tych wydarzeniach. Zgłosili, że świadek stwierdził: „Jak to możliwe, że osoba, która ma się nami opiekować, należy do grupy przestępczej i pomaga złym ludziom?”
Prokuratura zapytała: „Dlaczego burmistrz nie zgłosił incydentu i nie powiadomił wyższych władz?” Przypomnieli, że obowiązkiem burmistrza było zapewnienie porządku i bezpieczeństwa w gminie Teuchitlán, ale zamiast tego „zapewnił bezpieczeństwo, wyraził zgodę i pozwolił grupie przestępczej na dalszy rozwój i ugruntowanie swojej pozycji w Teuchitlán”.
Stwierdzili, że José Ascensión „należał” do kartelu Jalisco Nueva Generación i że brał w pełni i świadomie udział jako rzeczywisty i bezpośredni sprawca opisanych wydarzeń.
Na zakończenie przemówienia jeden z prokuratorów zacytował słowa Benito Juáreza: „Przeklęci ci, którzy bronią ludu słowami, a zdradzają go czynami”.
Burmistrz zaangażowany w sprawę odmówił komentarza podczas rozprawy.
Sędzia uznał, że zeznania oskarżycielskie są spójneSędzia Juana Beatriz Jiménez uznała, że argumenty obrony są jedynie opiniami. Opowiedział wszystko, co zeznały ofiary i świadkowie. W tej części stwierdził, że byli rekrutowani pod fałszywymi obietnicami pracy, zabierani do rancz Izaguirre i La Vega, zmuszani do rozebrania się do naga i oddania wszystkich swoich rzeczy, szkoleni w strzelaniu z pistoletów typu gotcha, zmuszani do wczesnego wstawania na trening, a także szkoleni w „La Escuelita” i na pobliskim wzgórzu pod ochroną policji. Niektórzy mówili, że byli „zmuszani do ćwiartowania ciał i palenia ich”. Sędzia dodał, że znaleziono szczątki ludzkie należące do dwóch osób, których płci nie udało się ustalić.
Świadkowie zeznali również, że byli zmuszani, z użyciem skrajnej przemocy, do produkcji narkotyków przy użyciu prekursorów chemicznych. Świadek potwierdził, że grupę przestępczą chroniły patrole z Tala, San Felipe, Etzatlán i San Sebastián.
Sędzia stwierdził, że zeznania są spójne i wzajemnie powiązane, dodając, że dowody są rozsądne i wystarczające. Sędzia uznał, że oskarżenia oskarżenia mają większą wartość dowodową.
Warto zauważyć, że przed rozpoczęciem rozprawy przyjechały dwie zagraniczne ciężarówki, którymi podróżowali ludzie podający się za „ludzi Teuchitlán”, wśród których nie było żadnych najbliższych członków rodziny. Poświęcili kilka minut na protest i domaganie się uwolnienia burmistrza, po czym odeszli.
Pod koniec dnia zespół prawny pod przewodnictwem Carlosa Santosa odmówił komentarza, stwierdzając jedynie, że „wyślą oświadczenie” później i dosłownie uciekając do swojej ciężarówki, aby uniknąć obecności przedstawicieli mediów.
proceso