Umberto Tozzi przechodzi na emeryturę po 57 latach kariery scenicznej.

Jest na scenie od 57 lat. Koncertował na całym świecie z niezapomnianymi utworami, takimi jak „Gloria”, „Te amo” i „Tú” . Włoski piosenkarz Umberto Tozzi (Turyn, 1952) postanowił przejść na emeryturę, ale zanim rozstanie się z muzyką, wyrusza w pożegnalną trasę koncertową, która zabierze go do kilku krajów. W Hiszpanii jutro wystąpi z pojedynczym koncertem na festiwalu Porta Ferrada w Sant Feliu de Guíxols.
„To mój pierwszy występ w Porta Ferrada. Jestem podekscytowany, bo to przepiękne miejsce, a ten koncert pozwoli mi na nowo nawiązać kontakt z ludźmi, którzy słuchają mojej muzyki od tylu lat” – wyjaśnia Tozzi w programie La Vanguardia perfekcyjnym hiszpańskim, języku, którego nauczył się w latach 80., kiedy stał się idolem w Hiszpanii.
Melodie takie jak „Gloria”, „Te amo”, „Claridad” i „Tú” odniosły światowy sukces.„Mój sukces w Hiszpanii był fantastyczny. Miałam cztery hity numer jeden: Gloria, Te amo, Tú i Claridad . Koncertowałam po kraju i pracowałam w telewizji. Moje piosenki zostały przetłumaczone na hiszpański i stopniowo uczyłam się tego języka” – wspomina piosenkarka.

Umberto Tozzi
Ta wiedza i przetłumaczone piosenki okazały się dla niego bardzo przydatne, gdy przekroczył ocean. Tozzi odniósł również sukces w Ameryce Łacińskiej. Z rozrzewnieniem wspomina udział w chilijskim festiwalu Viña del Mar w 1980 roku: „Ameryka była bardzo ważna w mojej karierze dzięki hiszpańskiej wersji utworu Tú , która znalazła się na szczycie list przebojów”.
Przeczytaj także „Myślałem o przejściu na emeryturę, ale nie mogłem tego zrobić”. Eusebio ValRoma. Korespondent
Jednak najbardziej udaną wersją muzyki Tozziego była niewątpliwie angielska wersja utworu „Gloria” w wykonaniu Laury Branigan. Piosenka odniosła ogromny sukces, przez wiele miesięcy w 1982 roku królowała na szczytach list bestsellerów w USA i Kanadzie, a także znalazła się na ścieżce dźwiękowej niezapomnianego filmu „ Flashdance ” (Adrian Lyne, 1983).
„Miałem wielkie szczęście, że mogłem napisać „Glorię” . Nigdy nie sądziłem, że stanie się światowym numerem jeden. To jeden z głównych utworów w moim repertuarze. Oczywiście zaśpiewam go na koncercie w Porta Ferrada, gdzie widzowie będą mogli usłyszeć kilka bardzo znanych utworów, najważniejszych w mojej karierze” – mówi Włoch.
Choć przyznaje, że Gloria nie jest jej ulubioną piosenką: „Moją ulubioną piosenką jest „Te amo” , ponieważ to właśnie ona pozwoliła mi przekroczyć granice Włoch, czego nigdy sobie nie wyobrażałam” – wyznaje. Tozzi zaczęła śpiewać w wieku 16 lat z zespołem Off Sound. Sukces przyszedł w 1977 roku z legendarnym „Te amo” , które przyniosło jej międzynarodowe uznanie: „Grałam w najwspanialszych miejscach na świecie, w Operze w Sydney, paryskiej Olympii i Royal Albert Hall w Londynie”.
Przeczytaj także Umberto Tozzi: „Nie sądzę, żeby Jimmy Hendrix wziął udział w reality show”. REDAKCJA
Wspomina także, jak „ekscytujący” był” udział w Konkursie Piosenki Eurowizji w Brukseli w 1987 roku, gdzie reprezentował Włochy z piosenką Gente di mare , która zajęła trzecie miejsce, ponieważ „przez scenę przewijali się wielcy artyści”.
Tozzi nie ma ulubionego momentu w swojej długiej karierze, ponieważ „było wiele szczęśliwych momentów, jak na przykład otrzymanie nagrody w 1982 roku za sprzedaż 27 milionów płyt. Miałem wielkie szczęście i teraz przejdę na emeryturę, robiąc to, co robiłem przez całe życie: grając”. Włoski piosenkarz nie zamierza jednak siedzieć na kanapie po zejściu ze sceny: „Jest bardzo ważny projekt, o którym jeszcze nie mogę mówić” – zapewnia.
lavanguardia