Projekt Komedia: kluczowe elementy budynku, które zmienią wizerunek Passeig de Gràcia

Każda zapowiedź współczesnej ingerencji architektonicznej w budynek o wartości historycznej budzi niepokój. Tym bardziej dotyczy to Palau Marcet, kultowego narożnika kina Comedia na Passeig de Gràcia i Gran Via, z którego niewiele pozostało poza chronioną fasadą, ponieważ po przekształceniu w teatr wnętrza całkowicie zniknęły. Zaszły również inne zmiany, w tym ostateczne przeznaczenie budynku na kino.
Tak czy inaczej, istnieje silna obawa, że prace mające pomieścić katalońską kolekcję sztuki baronowej Thyssen zniekształcą Passeig de Gràcia, zwłaszcza że krąży już wizualizacja – graficzna rekonstrukcja – przedstawiająca monolityczne bryły o wysokości do sześciu pięter, wystające z neoklasycystycznej fasady. Ale co tak naprawdę oznaczała ta rekonstrukcja? I kim są architekci stojący za przebudową kina Comedia na nowe Muzeum Thyssen w stolicy Katalonii i co o tym myślą?

Opublikowany dotychczas rendering nie przedstawia modelu przyszłości muzeum, a jedynie maksymalną objętość, jaką będzie ono zajmować. Projekt zakłada wyeliminowanie istniejących widocznych ścian bocznych.
REDAKCJA / Strony trzecieLa Vanguardia przeprowadziła ekskluzywny wywiad z dwoma studiami współpracującymi przy projekcie: niemiecką firmą Casper Mueller Kneer i katalońską firmą OUA. Obie firmy są zachwycone współpracą i dumne z wkładu w przywrócenie pałacowego charakteru Marcet, ale stanowczo odrzucają wszelkie twierdzenia, że opublikowane wizualizacje mają cokolwiek wspólnego z projektem.
„Byliśmy wciąż na etapie wstępnym, pracując nad maksymalną kubaturą rozbudowy. Nie oznacza to, że jesteśmy zdeterminowani co do tej konkretnej kubatur. Nadal nad nią pracujemy i nad propozycjami nowej elewacji w odniesieniu do istniejącego budynku” – mówi Àlex Gómez z OUA Group. Projekt, jak twierdzą, pozostaje we wstępnej fazie planowania urbanistycznego, biorąc pod uwagę szczegóły połączenia z sąsiednimi budynkami. Te odsłonięte ściany działowe stanowią problem estetyczny, który można teraz rozwiązać. Celem jest dopasowanie się do wysokości sąsiednich budynków, aby wypełnić „pustkę” powstałą po niższej wysokości Palau Marcet.
„Oczywiście, że widok na Passeig de Gràcia ulegnie zmianie, ale oczywiście chcemy go poprawić”.„Pałac to szczególna sytuacja. Rotunda składa się z trzech wysokich budynków, a potem jest pałac, zdecydowanie najniższy” – dodaje Olaf Kneer z niemieckiego studia – „tworzy dziwną pustkę. Na razie jednak ustalono tylko wysokość, której nie powinniśmy przekraczać. Pracujemy nad tym, co zrobić z tą przestrzenią”.
Nie trzeba dodawać, że Rada Miasta uważnie monitoruje ten proces, obejmując kwestie dziedzictwa kulturowego, planowania i urbanistyki. Dla Vicente Hernándeza, dyrektora ds. projektowania w Casper Mueller Kneer Architects, „chodzi o zachowanie istoty. Każdy prototyp, który stworzyliśmy, testowaliśmy i sprawdzaliśmy pod każdym możliwym kątem. Zabraliśmy nawet do ratusza ogromny model, obejmujący około połowę Barcelony, aby przetestować panoramę miasta i sprawdzić, jak wpływa na nią każdy centymetr, który podnosimy. Oczywiście widok na Passeig de Gràcia ulegnie zmianie, ale chcemy go ulepszyć”.
Zgodnie z projektem katalońska kolekcja sztuki zajmie dwa piętra, z czego środkowe i górne będą przeznaczone na instalacje i wystawy sztuki współczesnej. Na kolejnym piętrze znajdzie się audytorium na 400 miejsc. Wejście będzie stanowić duże atrium, przedłużenie przestrzeni publicznej, gdzie artyści będą mogli wystawiać swoje prace. Wszystko z naciskiem na materiały. „Będzie to budynek dla sztuki z wystawami czasowymi, wydarzeniami, sklepem, restauracją: wszystkim, czego można oczekiwać od muzeum współczesnego”.
„Nie ma potrzeby powielania przestrzeni z przeszłości” – argumentuje Fernández – „ale katalońska kolekcja sztuki mogłaby zostać zintegrowana z tymi dużymi, przestrzennie połączonymi salami”. Choć jest jeszcze za wcześnie, by mówić o stylach architektonicznych, jasne jest, że będą to dwa różne języki, ponieważ sposób prezentacji sztuki współczesnej ma inne wymagania niż otoczenie wystawy stałej, które mogłoby być bardziej klasyczne, nawiązujące do pałacu. Sekcje poświęcone sztuce współczesnej będą bardziej elastyczne, być może bardziej techniczne. A w połączeniu z charakterem nadanym przez historyczną fasadę, doprowadzi to do czegoś eklektycznego, ostrzega niemieckie studio.
„Zabraliśmy do ratusza ogromny model, przedstawiający niemal połowę Barcelony, żeby przetestować nową panoramę miasta”.Mają już doświadczenie w reagowaniu na neoklasycyzm, haussmannizm i brutalizm, i zastanawiają się, z czym powinny się łączyć, aby zapewnić ciągłość kulturową, skoro budynek przeszedł już tak wiele przebudów. A także nad tym, czy stanie się muzeum, sklepem, czy galerią. „Interwencja dotyczy również ducha tego budynku, tego, co reprezentuje jego historia, która przechodzi z domu do miejsca reprezentacji”.
Wolałbyś projekt, w którym zaczynasz od zera? „Praca nad istniejącymi budynkami wiąże się z poziomem złożoności, który pomaga znaleźć rozwiązania, nową estetykę i nowy rodzaj przestrzeni, czego nigdy nie osiągnąłbyś w nowym budynku. A zaangażowanie w historię, miasto i istniejące warunki podnosi rangę projektów; naprawdę to lubimy” – mówi Casper Muller Kneer. „Zmierzamy w przeciwnym kierunku, starając się wycisnąć z budynku jak najwięcej życia, przyczyniając się do jego długowieczności”. Plan zakłada otwarcie nowego Thyssena w drugiej połowie 2028 roku.

Concept store Saint Laurent na Polach Elizejskich autorstwa Casper Mueller Neer Architects
Paul Riddle Photographer Limited / Strony trzecieNiemieckie studio Casper Mueller Kneer Architects, z siedzibami w Londynie, Berlinie i Seulu, specjalizuje się w tworzeniu wyjątkowych przestrzeni dla sztuki, kultury i mody. Koncentrują się na przestrzeniach wystawienniczych i eksperymentach z materiałami. Wśród ich uznanych projektów, laureatów nagrody RIBA National Award, znajdują się White Cube w Londynie oraz domy mody Saint Laurent i Jil Sander. Katalońskie studio OUA, założone przez Jordiego Artigasa Masdeu w 2004 roku, zajmuje się urbanistyką, architekturą i inżynierią. Zatrudnia około stu specjalistów, którzy w ciągu 20 lat zrealizowali łącznie pięć tysięcy projektów, zawsze stosując holistyczne podejście. Starają się zrozumieć dane miejsce, aby proponować spójne rozwiązania dostosowane do miejsca i ludzi. W tym przypadku analizują nie tylko urbanistykę Barcelony, ale także sposób jej użytkowania i wpływ na społeczność.
lavanguardia