Ryzyko zachorowania na Parkinsona jest wyższe u osób mieszkających w pobliżu pola golfowego: badanie
Jak wynika z niedawnych badań, mieszkanie w pobliżu pola golfowego może wiązać się z nieoczekiwanymi problemami zdrowotnymi: wyższym ryzykiem zachorowania na chorobę Parkinsona .
Badanie, którego wyniki opublikowano 8 maja w czasopiśmie JAMA Network Open, wykazało potencjalny związek między mieszkaniem w pobliżu pól golfowych, gdzie powszechnie stosuje się pestycydy, a wyższą zapadalnością na tę chorobę neurodegeneracyjną.
Jak powiedział współautor badania dr Ray Dorsey, neurolog i dyrektor Centrum Mózgu i Środowiska w Atria Health and Research Institute w Nowym Jorku, ujawniono, że osoby mieszkające w odległości do jednej mili (1,6 kilometra) od pola golfowego mają o 126 procent wyższe ryzyko zachorowania na chorobę Parkinsona w porównaniu do osób mieszkających w odległości większej niż sześć mil (9,6 kilometra).
„To nie jest pierwsze badanie, które łączy chorobę Parkinsona z pestycydami. To tylko dodaje dodatkowych dowodów na to, że nie dzieje się tak tylko wśród rolników. Dzieje się tak u osób mieszkających na terenach podmiejskich, u których ryzyko zachorowania na chorobę Parkinsona jest zwiększone po prostu z powodu miejsca zamieszkania” – powiedział.
Historia jest kontynuowana poniżej reklamy
„Ale to nie oni przynoszą pestycydy, to jak bierne palenie. Oni po prostu prawdopodobnie je wdychają lub spożywają w wodzie, którą piją”.
GNM – Nowe badania nad cząsteczkami leków mogą pomóc w leczeniu choroby Parkinsona
Przeprowadzono tak wiele szeroko zakrojonych badań łączących pestycydy z chorobą Parkinsona, że Dorsey stwierdził, iż jego zdaniem nie jest to już tylko możliwy związek, ale jedna z przyczyn.
Jednakże te konkretne pestycydy zostały zakazane w Kanadzie. Podczas gdy badanie wspomina o paraquacie i manebie, nie wymienia wszystkich stosowanych pestycydów. Inne pestycydy są nadaldozwolone w Kanadzie .
Historia jest kontynuowana poniżej reklamy
Choroba Parkinsona to postępująca choroba neurologiczna, która wpływa na ruchy, często powodując drżenie, sztywność oraz trudności z równowagą i koordynacją.
Według Parkinson Canada, w Kanadzie na tę chorobę choruje obecnie ponad 110 000 osób; szacuje się, że w nadchodzących latach liczba ta wzrośnie wraz ze starzeniem się społeczeństwa.
Otrzymuj najświeższe wiadomości medyczne i informacje zdrowotne dostarczane do Ciebie w każdą niedzielę.
Obecnie nie ma lekarstwa na chorobę Parkinsona i nie ma terapii, która mogłaby spowolnić jej postęp.
Jak powiedziała dr Karen Lee, dyrektor generalna Parkinson's Canada, choć wciąż nie do końca wiadomo, co powoduje tę chorobę, badania wskazują, że może być ona wynikiem połączenia czynników genetycznych i środowiskowych.
„To prawdopodobnie idealna burza. Oznacza to, że masz geny, które potencjalnie przygotowują cię do zachorowania na chorobę Parkinsona, a jeśli znajdziesz się w odpowiednim środowisku, potencjalnie to właśnie zapoczątkuje chorobę Parkinsona” – powiedziała Global News.
Historia jest kontynuowana poniżej reklamy
„Sam widok na szczyt był niesamowity”: mieszkaniec Peterborough wspina się na Kilimandżaro w ramach badań nad chorobą Parkinsona
Od lat pestycydy są w centrum uwagi jako potencjalny czynnik środowiskowy. Podczas gdy społeczności rolnicze i pracownicy rolni byli szeroko badani, znacznie mniej wiadomo o potencjalnych zagrożeniach, jakie stwarzają bardziej miejskie lub podmiejskie źródła narażenia na pestycydy — takie jak pola golfowe, twierdzi badanie.
Pola golfowe są często spryskiwane pestycydami w celu utrzymania wysokich standardów estetycznych putting greenów i fairwayów. Substancje chemiczne wiążą się z rozwojem choroby Parkinsona.
Aby zbadać to możliwe powiązanie, naukowcy z Mayo Clinic przeprowadzili badanie populacyjne, wykorzystując dane z Rochester Epidemiology Project z lat 1991–2015. Dane analizowano od czerwca do sierpnia 2024 r.
Przeanalizowali dokumentację medyczną i dane środowiskowe 419 osób ze zdiagnozowaną chorobą Parkinsona i ponad 5000 osób żyjących bez tej choroby. Następnie naukowcy przejrzeli historię zamieszkania i odległość do 139 pól golfowych w południowej Minnesocie i zachodnim Wisconsin.
Historia jest kontynuowana poniżej reklamy
Osoby mieszkające w promieniu od jednej do trzech mil od pola golfowego wykazywały najwyższe ryzyko zachorowania na tę chorobę. Konkretnie, osoby mieszkające w promieniu jednej mili miały o 126 procent większe szanse w porównaniu do osób mieszkających w odległości ponad sześciu mil.
Badanie wykazało, że ryzyko to generalnie malało w miarę oddalania się od pola golfowego.
Bliskość nie była jedynym czynnikiem związanym z podwyższonym ryzykiem. Badanie wykazało również, że rodzaj wody pitnej miał znaczenie.
Badania wykazały, że u osób, które czerpały wodę z kranu ze źródeł gruntowych znajdujących się na obszarach, na których znajdują się pola golfowe, ryzyko zachorowania na chorobę Parkinsona było prawie dwukrotnie wyższe w porównaniu do osób mieszkających na podobnych obszarach bez pól golfowych.
Ryzyko było jeszcze wyższe w przypadku osób mieszkających w regionach, w których wody gruntowe klasyfikowano jako narażone, co oznacza, że były bardziej podatne na zanieczyszczenie ze względu na rodzaj gleby lub płytkie podłoże skalne.
Historia jest kontynuowana poniżej reklamy
Naukowcy uważają, że przyczyną jest to, że pestycydy z pól golfowych mogą przedostać się do wód gruntowych i zanieczyścić miejskie zasoby wody.
Wysiłki na rzecz zwalczania choroby Parkinsona
Chociaż woda wydawała się być kluczowym czynnikiem, badanie wykazało, że osoby mieszkające w odległości od jednej do dwóch mil od pola golfowego nadal miały wyższe ryzyko, nawet po uwzględnieniu podatności na wodę. Sugeruje to, że pestycydy unoszące się w powietrzu mogą również odgrywać rolę w zwiększonym ryzyku, argumentowali naukowcy.
Lee powiedziała, że odkrycia nie były zaskoczeniem i postrzegała je jako kolejny element większej układanki. Podkreśliła, że im więcej naukowcy rozumieją, tym lepiej mogą dostosować leczenie — i ostatecznie pracować nad zapobieganiem.
„Już wykazaliśmy, że istnieje większe ryzyko zachorowania na chorobę Parkinsona z powodu tych pestycydów” – powiedziała. „Ale naprawdę ważne jest, aby pamiętać, że nie ma jednej rzeczy, która obecnie powoduje chorobę Parkinsona. Nie powiedzieliśmy „to jest to” – powiedziała.
Historia jest kontynuowana poniżej reklamy
Dr Michael Okun, krajowy doradca medyczny Fundacji Parkinsona, zgodził się z tą opinią.
Stwierdził, że badanie jest intrygujące, ale nie zaskakujące, ponieważ pola golfowe stosują różne pestycydy i herbicydy w celu utrzymania swoich terenów zielonych.
„Mieszkanie blisko pola golfowego i dzielenie się usługami wodnymi niemal podwaja ryzyko zachorowania na PD (chorobę Parkinsona). To mocno sugeruje, że narażenie na działanie chemikaliów stosowanych w utrzymaniu pola golfowego w środowisku może być czynnikiem przyczyniającym się do tego” – powiedział.
Tymczasem inne badania wykazały związek między polami golfowymi a chorobami neurologicznymi.
Badania opublikowane w 2024 r. w czasopiśmie The Journal of Neurological Sciences wykazały, że zajęcia rekreacyjne na świeżym powietrzu, takie jak gra w golfa czy ogrodnictwo, mogą zwiększać ryzyko wystąpienia stwardnienia zanikowego bocznego (SLA), zwłaszcza u mężczyzn.
Pestycydy są neurotoksyczne – powiedział Dorsey – nic więc dziwnego, że narażenie na niektóre z nich wiąże się z innymi zaburzeniami neurologicznymi u ludzi.
Historia jest kontynuowana poniżej reklamy
„Uważamy, że choroba Parkinsona jest w dużej mierze chorobą wywołaną przez człowieka. Substancje chemiczne w naszym jedzeniu, wodzie i powietrzu napędzają rozwój szybko rozwijającej się choroby mózgu” – powiedział.
On i naukowcy mają nadzieję, że badanie podniesie świadomość na temat potencjalnych zagrożeń związanych ze stosowaniem pestycydów na polach golfowych i zachęci społeczeństwo do opracowania polityki ochrony zdrowia mającej na celu ograniczenie zanieczyszczenia wód gruntowych i narażenia na działanie pestycydów przenoszonych drogą powietrzną.
Tymczasem Okun powiedział, że chociaż badanie wskazuje na potencjalny związek, nadal nie ma związku przyczynowo-skutkowego.
„Dlatego też jest za wcześnie, aby formułować szerokie zalecenia wyłącznie na podstawie tego odkrycia. Podkreśla ono jednak znaczenie oceny i potencjalnej regulacji stosowania niektórych substancji chemicznych na terenach mieszkalnych i rekreacyjnych”.