Minister zdrowia Yannick Neuder odwiedza oddział ratunkowy szpitala Sainte Musse w Tulonie

„ Ale dlaczego pan tu jest?” W sali przyjęć szpitala Sainte Musse w Tulonie nadszedł czas na przedstawienie się: „Jestem ministrem zdrowia. Ale biorąc pod uwagę rotację w rządzie, rozumiem, dlaczego musimy aktualizować dokumentację” – uśmiecha się Yannick Neuder, minister zdrowia i dostępu do opieki zdrowotnej.
W małych, okrągłych niebieskich okularach i z łatwością nawiązujący kontakt, wyszkolony lekarz odbył serię wizyt w różnych oddziałach. Od centrali pogotowia ratunkowego (SAMU) po służbę dostępu do opieki zdrowotnej (SAS), w tym izbę przyjęć i kardiologię, przedstawiciel stanu udał się „w teren” .
„Armia białych fartuchów”„Przyjmujemy od 70 do 80 pacjentów dziennie i od 5 do 10 hospitalizacji” – mówi Audrey Bersani, ordynatorka pediatrycznego oddziału ratunkowego. Wśród pacjentów jest wielu turystów, którzy doznali udaru cieplnego, utonęli i ulegli wypadkom domowym.
Lekarz przerywa wizytę: „Nagły przypadek, proszę odsunąć się!”. „Dziękuję za wszystko, co robicie. Jestem w pełni zadowolony z pracy wszystkich zespołów” – mówi urzędnik. Ale czy pracownicy służby zdrowia, pod presją napływu turystów do regionu latem i borykający się z niedoborami kadrowymi z powodu absencji i urlopów, są równie zadowoleni?
„Uwaga, nosze, zróbcie przejście!” Na oddziale ratunkowym, który przyjmuje 100 000 pacjentów rocznie, dr Vincent Carret, praktykujący od 35 lat i delegat Stowarzyszenia Lekarzy Ratunkowych Francji, woła do ministra: „Uważnie słuchamy słów Prezydenta Republiki, który podniósł poziom gotowości. Nie możemy jednak zapominać, że drugą armią jest armia białych fartuchów. Będziemy na wszystkich frontach. Dlatego nie możemy poświęcać zdrowia”. Wiadomość otrzymała przedstawicielka rządu, która odeszła z listem wzywającym rząd do „dozbrojenia szpitali”.
„Wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za budżet”Na zakończenie wizyty Yannick Neuder, któremu towarzyszyli Josée Massi, burmistrz Tulonu (1), oraz deputowani Laure Lavalette, Frédéric Boccaletti i Stéphane Rambaud, pochwalił „silne zaangażowanie społeczności medycznej i wybranych urzędników, niezależnie od ich orientacji politycznych” .
I ogłosić: „Wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za budżet, więc musimy zdać sobie sprawę, że jeśli nic nie zrobimy, w 2027 roku zmierzamy w kierunku niewypłacalności systemu. Nie jestem przekonany, że im więcej pieniędzy zainwestujemy, tym lepiej będziemy się o siebie troszczyć”. Wśród zaproponowanych rozwiązań znalazły się: „środki oszczędnościowe” w usługach lub lepsza „praca profilaktyczna w zakresie szczepień”, wraz z ogłoszeniem szeroko zakrojonej kampanii przeciwko zapaleniu opon mózgowych i wirusowi brodawczaka na początku roku szkolnego.
„Chodzi nie o oszczędzanie pieniędzy kosztem opieki zdrowotnej, ale o lepszą organizację pracy” – wyjaśnia Yannick Neuder – „w szczególności poprzez wykorzystanie sztucznej inteligencji w zarządzaniu zadaniami administracyjnymi, co pozwoli opiekunom poświęcić pacjentom więcej czasu”.
Minister zdrowia podaje przykład Hiszpanii, którą odwiedzi w przyszłym tygodniu, i ma nadzieję na „zmianę we Francji w kierunku digitalizacji tych czasochłonnych zadań”. Konkluduje: „Skuteczność sztucznej inteligencji nie budzi już wątpliwości, ale narzędzia te muszą zostać powszechnie zaakceptowane przez pracowników służby zdrowia, zarówno w szpitalach, jak i prywatnych placówkach”.
1. Burmistrzowi Tulonu towarzyszyli członkowie rady miejskiej, m.in. Geneviève Levy, Virginie Pin i Caroline Depallens.
Var-Matin