Festiwal Madeleine 2025. Odpowiednik hałasu młota pneumatycznego z odległości 2 metrów: zmierzyliśmy głośność dźwięku

Nawet gdy muzyka nie gra, tłum jest już bardzo głośny. Sprawdziliśmy to za pomocą miernika poziomu dźwięku. Wczesnym wieczorem w piątek, 18 lipca, na Boulevard de la République (bez muzyki), miernik wskazał 80 decybeli ważonych A (system pomiaru uwzględniający czułość ludzkiego ucha), wiedząc, że narażenie na poziom dźwięku 85 decybeli jest już uważane za niebezpieczne dla słuchu.
Na Esplanade des Arènes miernik poziomu dźwięku waha się między 85 a 95 decybelami. W pobliskim sklepie spożywczym urządzenie podaje średnio 100 decybeli, ale dochodzi do 106. Zasada brzmi następująco: „Nie należy przekraczać, w żadnym czasie i w żadnym miejscu dostępnym dla publiczności, ciągłego poziomu ciśnienia akustycznego równoważnego 102 decybelom ważonym A w ciągu 15 minut”, zgodnie z artykułem R1336-1 Kodeksu Zdrowia Publicznego.
Przekroczenie granicyNa Place Pitrac miernik poziomu dźwięku szaleje, oscylując wokół 100 decybeli, osiągając szczyt 109 w utworze „J'irai où tu iras” Céline Dion. To odpowiednik młota pneumatycznego z odległości 2 metrów. Dosłownie ogłuszający.
Atmosfera zmienia się na placu Saint-Roch, gdzie dźwięki są bardziej electro, ale hałas jest zauważalnie równie głośny. To samo dotyczy Rue Léon-Gambetta, gdzie trębacze z bandy dmuchają w instrumenty z całej siły, by wykonać nieunikniony utwór „Dans les yeux d'Émilie” Joe Dassina.
Minimalny poziom hałasu wynosi 90 decybeli i wzrasta do 106. Według naszych pomiarów, „dobrym uczniem” wśród winiarni jest organizacja Friends of Overseas Landes, której muzyka rzadko przekracza 85 decybeli.
Matthieu Sartre/SO
SudOuest