Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

Spain

Down Icon

Śmieszna myśl, że już nigdy cię nie zobaczę, Morante

Śmieszna myśl, że już nigdy cię nie zobaczę, Morante

I co teraz, José Antonio ? Co mamy zrobić? Jak się do tego przyzwyczaić? Myślałem, że z przytłaczającego wzruszenia łapiesz się za głowę, po tym ciosie i triumfie. Po powrocie na chwiejną i bezbarwną arenę, by poddać Madryt z siłą bagien La Puebla. Po tym, jak w pojedynkę, tak hojnie , podtrzymywałeś płomień kibiców w znakomitym sezonie, który zalał trybuny młodymi ludźmi przy dźwiękach legendarnego już okrzyku bojowego: „José Antonio Morante de la Puebla !”.

Myślałem, że przykładasz ręce do głowy, jakbyś jeszcze nie przetrawił tylu wrażeń, tyle bezwstydnej odwagi w prawdziwie historycznym dniu. Jakbyś odganiał cienie, które przemknęły ci przez myśl. Myślałem, że to tylko teatralny gest zemsty w samym sercu areny Las Ventas. A nagle wykonałeś ten gest rękami, by się pożegnać i rozwiązałeś kastaniet jako symbol odwrotu. Co za dreszcz.

Minie dużo czasu, zanim narodzisz się, jeśli w ogóle, toreadorem tak czystym, tak bogatym w wykwintność, tak głębokim, tak otulonym prawdą jak ty. „I pamiętam smutny wiatr” przez pomarańczowe gaje naszej Sewilli, opłakujący cię w oddali. Piszę to w samym środku zamętu, podczas gdy Fernando Robleño , który również się żegna, walczy z szóstym bykiem, a twój menedżer, Pedro J. Marques – kluczowy współautor hitu, który przechodzi od elektrowstrząsów do wieczności – podaje ci zapalniczkę, abyś mógł zapalić cygaro, wpatrując się w nieskończoność, jakbyś badał niepewną przyszłość. Ostatnie cygaro w zaułku.

W fiolecie i złocie odchodzisz od nas, jak Antoñete . Płacząc jak on. I co teraz? Jak się pozbieramy? Kto wypełni tę pustkę? Odchodzisz bez ostrzeżenia, w przypływie czystej Morante. Spójrz, jak improwizowałeś pożegnanie, bo zaledwie 24 godziny wcześniej rozmawiałeś o walce byków w Fallas 2026 z kompanią z Walencji, która jest kompanią z Madrytu.

Ostatni byk jeszcze nawet nie opłynął, a myślę, że brak możliwości zobaczenia cię wyraźnie to przekleństwo, które wielu zabierze ze sobą do grobu. Biedny ten, który nie zrozumiał twojej tajemnicy. Jak bardzo trzeba się mylić i jak bardzo trzeba być ślepym. Musiało tak być, w czasie przeszłym. Twój przyjaciel Andrés Calamaro wyrywa mnie z tej myśli przesłaniem, które ma długość dwóch wersów i mogłoby rozpocząć piosenkę: „Po szoku i chwale, nasze serca zostały złamane”. El Salmón pisze wszystko z absolutną precyzją, jakby komponował w czasie rzeczywistym, jakby jego wiadomości na WhatsAppie niosły melodię: „To było wiele naraz. Jesteśmy w szoku . Kto wie, czy to potrwa całe życie”.

Kto wie? To uzasadnione wątpliwości. Każdy dzień, jak mawiał stoik, odsłania nam nicość, którą jesteśmy, i przypomina nam o naszej kruchości, ale tej letniej i absurdalnej nocy w Madrycie zostaliśmy osieroceni i puści przez absurdalną myśl, że nigdy więcej nie zobaczymy cię walczącego. Co za krzyk, José Antonio. Co za rozpacz. I co teraz?

elmundo

elmundo

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow