Obowiązkowe przystanki w Monterii: restauracje, w których można odkryć tę kulturę poprzez podniebienie

W tym samym miejscu, w którym pierwszych 150 rodzin ludności tubylczej, mulatów i czarnoskórych osiedliło się w Monterii, odbył się pierwszy festiwal gastronomiczny, w którym wzięło udział 20 przedsiębiorstw podtrzymujących tradycje pierwszych osadników.
Przestrzeń ta, stworzona przez urząd burmistrza miasta, nazwana „Sabores del Sinú”, miała miejsce tylko od 22 do 23 lutego w „La Ronda”, największym parku liniowym w Ameryce Łacińskiej. Była to doskonała okazja do spotkania lokalnej społeczności w otoczeniu muzyki i talentów z Savannah, a także do pobudzenia lokalnej gospodarki.
„Aby zorganizować to wydarzenie, ogłoszono nabór, na który zgłosiło się ponad 100 przedsiębiorstw. Początkowo planowaliśmy wziąć udział tylko w 16, ale widząc, że tak wiele osób chciało wziąć udział w tym festiwalu, dołączyliśmy 20 restauracji , które przygotowują typowe dania Sinuan, przyrządzane ze składników uprawianych w regionie i gotowanych na tym terenie od legendarnych czasów” – mówi Hugo Fernando Kerguelén, obecny burmistrz „Miasta Marzeń”.

Hugo Kerguelen, burmistrz Monteríi. Zdjęcie: Biuro Burmistrza Monterii.
Dzięki „Sabores del Sinú” poznasz restauracje, w których koniecznie musisz się zatrzymać, przejeżdżając przez Monteríę, ponieważ oferują one najlepsze dania lokalnej kuchni. Gdy tylko zbliżyłeś się do teatrino (teatru na świeżym powietrzu), poczułeś już zapach zarapas, mote de queso i grillowanego mięsa, który sprawiał, że każdy, kto tamtędy przechodził, robił się głodny.
Po przejściu przez duży napis Welcome! wybór dania wydał się misją niemożliwą do wykonania. Z jednej strony kula czekoladowa, z drugiej chicheme, tradycyjny napój przygotowywany z mleka kukurydzianego; Dalej znajduje się typowy ryż z dużą ilością przypraw, a jeszcze dalej mote de queso z bakłażanem i smażonymi kostkami nadmorskiego sera. Wszystko wydawało się prowokujące, do tego stopnia, że chciałam, aby ich dania były sprzedawane w małej prezentacji, tak abym mogła wypróbować każdy przepis.
Jedną z najbardziej charakterystycznych tradycji gastronomicznych jest potrawa zawijana w liście bijao i nazywana zarapa. Choć przepis ten przypomina wędliny, to oddaje smak wybrzeża sawanny otoczonego naturą, przypominając sposób, w jaki jadali robotnicy dorywczy, gdy nie mieli czasu wrócić do domu na porządny lunch.
Zarapa zazwyczaj podawana jest z sałatką, ryżem z kokosem, makiem, serem i odrobiną białka, np.: duszoną wieprzowiną, kakao, duszonym kurczakiem, skórkami wieprzowymi, jagnięciną. Ci, którym nie udało się tego zrobić, mogą przyjechać o każdej porze roku na 6. kilometr przez Planeta Rica w kierunku Medellín. Na Instagramie można go znaleźć pod nazwą @lazarapasinuana.
Dla tych, którzy szukają zupy, mote de queso może być najlepszą opcją. W szczególności dotyczy to restauracji Experiencia 298, której nazwa pochodzi od cytatu z biblijnego fragmentu Drugiego Listu do Koryntian, rozdział 9, werset 8, który brzmi: „A Bóg może zlać na was obficie wszelką łaskę, abyście, mając zawsze wszystkiego pod dostatkiem, obfitowali we wszelki dobry uczynek”. Słowa te stały się misją Alix Contreras, która przekazała tę tradycję swoim córkom i klientom swojej restauracji.
„Naszą specjalnością jest mote de queso, coś typowego dla tego regionu. Nauczyliśmy się tego od naszych przodków, którzy przygotowywali ser na farmach, uprawiali bataty, warzywa takie jak chili, które również są uprawiane, a także cebulę i szczypiorek”. mówi pani Contreras, która mieszka w dzielnicy La Castellana (ulica 62B # 8-10 B).
Nieco dalej od stoiska Alix Contreras znajduje się „Chef Man Arts Culinary”, firma oferująca grillowane mięsa w centrum handlowym Plaza 57 (Calle 57 # 12-06), która jednak na weekend zostawiła swoje piece , aby pokazać mieszkańcom Monteríi mieszankę amerykańskich przepisów z wykwintnym mięsem z wołowiny pochodzącej z tego regionu.
Ich specjalnością jest szarpana wieprzowina i wędzone skórki wieprzowe. Tego rodzaju mięsa przygotowuje się w suchej marynacie, do której dodaje się paprykę, cebulę i czosnek na okres 24 godzin, natomiast inne rodzaje mięs grilluje się przez 14 godzin.
Na zakończenie wycieczki gastronomicznej: napoje. W upalne dni najbardziej odpowiednią potrawą wydaje się być Caraqueña, przyrządzana z owsa i ryżu; sok Chicheme lub Corozo, owoc, który jest gotowany i z którego wyciska się sok. Ta trójka to perełki Angeliny Sotomayor, która wraz ze swoim wnukiem i córką otworzyła Said Sabor de la Tradición, restaurację znajdującą się przy ulicy Calle 51 con 11 Monteverde.
Na koniec popołudnia zamiast „tintico” lepszym pomysłem okazało się spróbowanie czekolady de bola, preparatu z firmy „La Villa Chocolate”, który zawiera kukurydzę i jest nieco gęstszy niż zwykle. Zabranie torebki z tym proszkiem, aby przygotować go w domu lub podarować komuś w prezencie, to doskonały pomysł dla tych, którzy chcą zachować cząstkę tradycji i dzielić się nią w domu.
Mimo że był to pierwszy „Sabores del Sinú”, wygląda na to, że nie ostatni. Wszyscy uczestnicy jarmarku sprzedawali swoje produkty , a publiczność była zainteresowana każdym przepisem i napojem, który oddawał hołd starożytnej tradycji.
Maria Jimena Delgado Diaz
*Na zaproszenie burmistrza Montería
eltiempo