Joselito Adame ogłasza w środę w Huesca odejście na emeryturę

Joselito Adame jest matadorem od osiemnastu lat. Swoją zmianę podjął w Arles w 2007 roku i od tego czasu walczył na czołowych arenach świata, stając się jedną z czołowych postaci Meksyku. W najbliższą środę zakończy karierę na arenie w Huesca, jak ogłoszono w poniższym oświadczeniu:
„Dzisiaj nadszedł jeden z najważniejszych i najbardziej decydujących dni w moim życiu. Od tamtego odległego 10 października 2000 roku, kiedy miałam zaledwie 11 lat i po raz pierwszy ubrałam się w światła, nigdy nie wyobrażałam sobie, że nadejdzie ten moment.
W tym oświadczeniu pragnę wyrazić swoją decyzję o zakończeniu walk byków, o zakończeniu kariery zawodowej. Myślałem o tym od kilku miesięcy; była to bardzo trudna decyzja. Jednak na etapie, na którym obecnie się znajduję, czuję potrzebę, by to zrobić, zostawić torreadora za sobą i skupić się na człowieku.
Od 26 lat poświęcam swoje życie walkom byków, intensywnie i nieprzerwanie; podchodzę do tego z absolutnym oddaniem, zaangażowaniem i szacunkiem. Można też śmiało powiedzieć, że byk dał mi wszystko. Uważam się za uprzywilejowanego człowieka i jestem dumny z bycia torreadorem.
Postanowiłem, że w najbliższą środę, 13 sierpnia, odbędzie się moja 606. walka byków w karierze. Będzie to miało miejsce w ramach Targów Albahaca 2025 na arenie w Huesca (Hiszpania). Będzie to ostatnia, jak dotąd, niesamowita historia.
Czas, spokój i inna perspektywa, dzięki której mogę stawić czoła temu nowemu sposobowi życia, ukształtują moje przyszłe decyzje, zarówno osobiste, jak i zawodowe.
Chcę podziękować Bogu, mojej rodzinie, wszystkim, którzy byli przy mnie przez całą moją karierę, tym, którzy wspierali mnie odkąd przybyłem do szkoły walk byków i którzy przyczynili się do mojego rozwoju zawodowego; mojemu zespołowi, przyjaciołom, prasie, sektorowi zawodowemu, a przede wszystkim mojej nieskończonej wdzięczności kibicom, którzy swoją miłością i oddaniem pomogli mi przekształcić to, co kiedyś było marzeniem, w rzeczywistość.
ABC.es